Jak wam minął weekend? Ja muszę się przyznać, że nie zrobiłam nic szczególnego. Piątek minął mi tak szybko, jakby w ogóle go nie było. Moim planem było nauczyć się z matematyki, niemieckiego i historii,
a wyszło jak zwykle, czyli nauczyłam się tylko z matmy.
Zawsze jakiś plus.
Dzisiaj muszę jechać po buty. Nie jest to moim marzeniem, pomijając fakt, że uwielbiam robić zakupy to buty są moim koszmarem. Mam dość dużą nogę i znaleźć ładne buty jest strasznie ciężko.
Dni się trochę ochłodziły, dzięki czemu można odetchnąć. Nie czuję się już taka przytłoczona gorącem i ciężkim powietrzem. Wczoraj była burza i pomimo tego, że uwielbiam grzmoty i pioruny, to nie obyło się bez lekkiego strachu :)
Mam nadzieję, że wam weekend minął wam przyjemnie, teraz odliczamy tylko do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz