Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu

wtorek, 20 sierpnia 2013

My face

Hej dzisiejszy post będzie na temat kosmetyków. Chciałabym wam pokazać czego używam do makijażu. Kosmetyki nie są drogie i starałam się, żeby były dostosowane odpowiednio do mojej skóry.



                       Jeżeli chodzi o kremy kryjące to moimi ulubionymi i najczęściej stosowanymi są:
                          1- Rimmel BB cream (w odcieniu LIGHT)
                          2- Bourjois healthy mix serum (w odcieniu 52 vanilla)




                              Używam również dwóch korektorów (pod oczy oraz na wypryski)

                                      1- Manhattan wake up concealer 02 (pod oczy)
                                      2- Manhattan cover stick 70 vanilla (na wypryski)



                                                               Jeżeli chodzi o puder....
                                         
                                         1-Rimmel stay matte 001 transparent


Od czasu do czasu zdarzy mi się użyć jakiegoś różu bo moja cera jest bardzo blada. To by było na tyle, jeżeli chodzi o moje kosmetyki do twarzy, miłego dnia :*

Dream..

Hej, ponieważ i tak siedzę w domku postanowiłam, że napiszę dla was jeszcze jednego posta w tym dniu.
Jednym z moich największych i najbardziej realnych marzeń jak dotąd jest mieć swój idealny pokój. Lubię oglądać zdjęcia i filmiki na temat pokoi, bo wtedy udziela mi się taka inspiracja do stworzenia czegoś w moim pokoju. Kiedyś chciałam, żeby mój pokój był ciemny, mroczny itd. teraz jest odwrotnie. Chciałabym, żeby to było miejsce, gdzie mogę usiąść i poczuć się bezpiecznie, gdzie będę chciała spędzać swój czas. Nie wiem czy to marzenie jest do zrealizowania, ale warto wierzyć.

A tak chciałabym, żeby wyglądał mój pokój:







Byłby wtedy idealny..

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Sesja

Hej :)
Czuję się już lepiej, chyba powoli zdrowieję :) Pogoda jest śliczna, pomimo tego, że rano padało. Postanowiłam, że z bratem i kuzynem wybiorę się na zdjęcia. Przyszliśmy na takie "odludzie" i nie zgadniecie kto nas zaszczycił swoją obecnością....







                                                       






Teraz siedzę sobie już w domku, chyba zaraz włączę sobie jakiś film i do końca dnia będę odpoczywać. Miłego dnia <3

sobota, 17 sierpnia 2013

Brak sił, pomocy!

Cześć, więc dzisiaj miałam jechać na urodziny. No właśnie MIAŁAM. W końcu nie jadę, bo choroba mnie rozłożyła. Wczoraj jechałam z gorączką po prezent, noi mam efekty. Czuję się fatalnie. Nie mam siły zupełnie na nic i nie wiem już jakie tabletki mam brać, żeby skorzystać jak najwięcej z 2 ostatnich tygodni wakacji..
Macie może jakieś pomysły na magiczne uzdrowienie?


Jeżeli wy też jesteście chorzy, a musicie gdzieś wyjść, to tutaj macie filmik w którym jest pomysł na fryzurę, ootd, oraz makijaż:

http://www.youtube.com/watch?v=0Tl79OunN18


czwartek, 15 sierpnia 2013

Co się ze mną dzieję?

Hej kochani.. Dzisiejszy dzień jest po prostu jedną, wielką masakrą.
Obudziłam się z bolącym, zachrypniętym gardłem, oraz gorączką :/ Nie kupiłam jeszcze prezentu na urodziny, na które idę w sobotę (chociaż nie wiem czy w ogóle pójdę, patrząc na mój stan zdrowotny :c).
Dodatkowo obcięłam sobie sama włosy! Tak właśnie zupełnie sama.. Miałam je jakoś do połowy łopatek, a teraz sięgają mi tylko do ramion (może kawałeczek dalej). Moje włosy były baaardzo zniszczone przez prostownicę.. Były przesuszone, sianowate i rozdwojone. Mam nadzieję, że ich stan się teraz polepszy i szybko mi odrosną..

A teraz leżę sobie w łóżeczku z ciepłą herbatką i myślę nad swoim dalszym losem.. Pomimo gigantycznej ilości połkniętych przeze mnie tabletek gardło nadal mnie boli...



A takie włosy zrobię sobie w następne wakacje. Zakochałam się w tym kolorze.



Trzymajcie kciuki, żebym do soboty wyzdrowiała :). Miłego dnia ; *

środa, 14 sierpnia 2013

Zakupy!

Hej kochani, więc tak jak już pisałam w poprzedniej notce, byłam dzisiaj na zakupach z moim kolegą.
Chciałam wybrać coś na urodziny koleżanki, ale oczywiście zamiast tego kupiłam sobie rzeczy dla siebie.. Najwięcej pieniędzy (jak zwykle) wydałam na jedzenie.

Wczoraj chciałam zrobić coś pożytecznego więc postanowiłam, że upiekę ciasteczka. I powiem wam, że pomimo mojego braku talentu do pieczenia wyszły całkiem nieźle :).


Jeżeli chcecie znać na nie przepis to proszę: 

1 kostka masła
225g cukru
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 szczypta soli
500g mąki pszennej

Wszystkie składniki dodajecie po kolei i miksujecie. Następnie zrobione  ciasto należy owinąć szmatką i wstawić do lodówki na 2 godziny. Po wyjęciu rozgrzać piekarnik do 200°C, rozwałkować ciasto i wykroić foremkami dowolne kształty. Następnie na blaszce ułożyć ciastka i posmarować marmoladą. Wstawić do piekarnika na około 12 min, aż ciastka zrobią się złociste. Koniec :).


Przepis nie jest trudny, a ciastka wychodzą naprawdę bardzo dobre :).

 Po całym dniu chodzenia byłam tak wykończona, że wzięłam kąpiel i leżę sobie teraz w ciepłej bluzce i piję mój ulubiony koktajl mmm..

A jak wam minął dzień? <3

wtorek, 13 sierpnia 2013

Donuts

Hej, a więc wczoraj był koncert na moto arenie (jak zapewne wiecie). Na początku myślałam, że nie będę jechać, to w końcu zwykły koncert, nic nadzwyczajnego, ale w końcu się przełamałam i poszłam. Powiem wam, że było rewelacyjnie!. Pomimo tego, że nie słucham takiej muzyki na codzień, wczoraj bardzo mi się podobała. Było baardzo dużo ludzi i pomimo tego, że wyszłam o 22:30 do domu dojechałam o 24.. :(
Ale warto było :D. Chciałam wrzucić wam tutaj zdjęcia z koncertu, ale są tak słabej jakości, że tego nie zrobię. Jutro jadę kupić prezent na 17 urodziny mojej przyjaciółki, więc nie wiem czy jakiś post się pojawi.
W każdym razie spróbuję coś napisać :).

Ostatnio uzależniłam się od jedzenia donatów i oglądania Simsponów.. Nie wiem co mnie naszło.










piątek, 9 sierpnia 2013

Upał.. :(

Czy u was też jest tak gorąco? Dzisiaj spojrzałam na termometr i było 35°C w cieniu!
Kocham lato i ciepłe dni, opalanie i plażę, ale to już przesada. najlepiej całymi dniami siedziałabym w basenie.. Nie chcę mi się nic robić.. Po prostu jestem zmęczona tą temperaturą...
Ale powoli odzyskuję siły i zmuszam się do wyjścia na dwór (chociaż nie jest łatwo).
Chyba znów pojadę w weekend nad morze.. Jedyne co mnie trzyma przy życiu jest woda z cytrynką, miętą i lodem mmm...




Na te gorące dni, to idealne rozwiązanie. No ewentualnie to co chyba kochamy najbardziej czyli...






Mmm.. Pychotka :). Miłego lata kochani ; *